Jesień...
Dzisiaj pada deszcz i " leniwa niedziela" ...a wczoraj była cudowna pogoda i na działce było pierwsze ognisko:pieczenie kiełbasek i ziemniaków. Dziadkowie wspominali swoje dzieciństwo i zachwycali się pieczonymi kartofelkami, ale najmłodsze pokolenie (czyli wnuki) jakoś nie zachwyciło się tym smakiem, no cóż ich smaki z dzieciństwa to ziemniaczne...czipsy ! Niestety ! ![]()

A na budowie ciągle czekamy na blachodachówkę , mimo to pracy nie brakuje głównie porządkowych. Bo ekipa fajna ale trochę " bałaganiarze"
Więc zbieramy puste worki, gwoździe, deski itp.


I chodzimy jak wariaty z góry na dół , od piwnicy po strych , to tak z radości!, bo trudno uwierzyć, że jeszcze pięć miesięcy temu nic się tu nie działo, a teraz....



Komentarze